Najszybsze 15 km
Niedziela, 28 kwietnia 2013 | dodano:01.05.2013
Rano okazało się, że wmordewind jak zwykle naszym przyjacielem jest i wychodzi nam naprzeciwko, więc ile sił w nogach gnaliśmy, żeby zdążyć na pociąg do Wrocławia, a do Mietkowa mieliśmy 15 km. Gdzieś za Maniowem Jacek skonstatował, że w tym tempie nie zdążymy na pociąg, więc trzeba było cisnąć jeszcze mocniej, choć wydawało się to juz niemożliwe.
Zdyszani wpadliśmy na peron dosłownie minutę przed przyjazdem pociągu. Potem już tylko niewielkie perturbacje z biletami, trzy przesiadki i wróciliśmy szczęśliwie do domu- oboje ze startymi do zera klockami hamulcowymi, ja z uciekającym z tylnego koła powietrzem (jak się okazało nazajutrz- dwie dziury, aż dziw że nie zeszło do zera), a Jacek z trzema złamanymi szprychami.
Ogólnie weekendowy wypadzik uważamy za udany, w końcu deszcz to tylko woda. :)
Wieczór w Szczecinie był już piękny i słoneczny.
Dane wycieczki:
Km: | 15.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | 3 w1 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj